W październikowy wieczór (25.10.2021 r.) w Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnym w Białymstoku odbyła się prezentacja najnowszej produkcji o Błogosławionym Kardynale Stefanie Wyszyńskim. To ostatnie wydarzenie w ramach 39. Dni Kultury Chrześcijańskiej, których współorganizatorem było m.in. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” w Białymstoku. Warto podkreślić, iż ekranizacja ta jest w trakcie realizacji, a na efekt końcowy musimy jeszcze chwilę poczekać.
Film pt. „Prorok” jest debiutem fabularnym Michała Kondrata, który będzie obejmował okres od wyjazdu Prymasa z Komańczy (1956 r.) – rocznego miejsca Jego internowania – do wydarzeń grudniowych w 1970 roku. Czas ten został wybrany ze względu na aspekt polityczny – walkę Wyszyńskiego o przetrwanie Kościoła Katolickiego w Polsce.
„Rycerz niezłomny” – tak nazwał Prymasa Sławomir Grzymkowski, odtwórca głównej roli, mając na uwadze nieugiętą postawę Wyszyńskiego wobec władzy komunistycznej. Podkreślił również, że Wyszyński nie dał się zniszczyć SB, mimo wielu prób i do śmierci pozostał przez nich „nietknięty”. Dodajmy, że tytuł „Prorok” ma podwójne znaczenie, nie tylko w kontekście biblijnym – jako kogoś przemawiającego w imieniu Boga, ale również odnosi się do operacji przeciwko Prymasowi Tysiąclecia.
Po prezentacji niepublikowanych jeszcze fragmentów filmu odbyła się debata z udziałem reżysera i głównego bohatera. Na pytanie, co wywarło na nich największe wrażenie, po zagłębieniu się w życiorys Stefana Wyszyńskiego i z doświadczenia pracy na planie filmowym, Michał Kondrat przywołał wydarzenia z Milenium Chrztu Polski. Zapadły mu szczególnie w pamięci zapiski księdza Prymasa, które mówiły, że zwieńczeniem całego Jego życia było zawierzenie narodu polskiego Matce Bożej. Uroczystości na Jasnej Górze z 3 maja 1966 mają stanowić najbardziej efektowne kadry filmowe (obecnie są na etapie postprodukcji) – zdradził reżyser. Zdaniem Grzymowskiego żywa relacja Wyszyńskiego z Matką Bożą wynikała z wczesnej straty matki – „tęsknota za jej ramionami była decydującą chwilą w Jego życiorysie” – zaznaczył aktor.
Reżyser, mówiąc o swoich przygotowaniach do pracy przy filmie, wymienił m.in. konsultacje z osobami, które znały życie Stefana Wyszyńskiego (w tym „Ósemki” i historycy), analizę materiałów z IPN, zapoznanie się z kazaniami księdza Prymasa. Efekt końcowy, na który złożyło się wiele czynników, miał w założeniach Kondrata być interesujący przede wszystkim dla widzów.
Odtwórca głównej roli zapytany o wątek zdrajców Prymasa przywołał scenę, w której jeden z jego najbliższych współpracowników przyznaje się do współpracy ze służbami, a Wyszyński mu przebacza. ,,Jest to niesamowita postawa Kardynała, która ukazuje wielkość granej przeze mnie postaci” – powiedział Grzymkowski. ,,Przebaczenie było dla niego czymś oczywistym” – dodał. Spotkanie z Wyszyńskim – jak podkreślił aktor – było dla niego ogromnym wyzwaniem i odpowiedzialnością, ponieważ zdawał sobie sprawę, że w filmie przedstawia postać wybitną. Odtwórca zauważył, że wielu Polaków ma też swój obraz Kardynała, co wiąże się ze spełnieniem pewnego wyobrażenia o Błogosławionym. Ma jednak nadzieję, że uda mu się zrealizować te oczekiwania, na tyle wiarygodnie, „aby był to Prymas Wyszyński, a nie aktor Grzymkowski” – dodał.
Na koniec reżyser wyraził nadzieję, że ,,w świecie konsumpcjonizmu, pogoni za rzeczami, które kompletnie nie mają żadnego znaczenia, treści zawarte w filmie będą dla nas widzów pewnego rodzaju ukojeniem, drogowskazem, antidotum”. Natomiast Grzymkowski ufa, że ekranizacja będzie służyć ludziom i przybliży postawę Prymasa młodszemu pokoleniu.
Twórcami scenariusza są: Katarzyna Bogucka, Karolina Słyk, Joanna Dudek – Ławecka. Obok odtwórcy głównej roli Sławomira Grzymkowskiego w ekranizacji zobaczymy również Tomasza Sapryka (Zenon Kliszko), Adama Ferency (Gomułka), Katarzynę Zawadzką (jako Magda), Michała Meyera (rola Janka), Marcina Trońskiego (Cyrankiewicz), Małgorzatę Buczkowską – Szlenkier (jako Maria Okońska), Karolinę Bruchnicką (rola Kazi).
Plan zdjęciowy jeszcze trwa – zostały trzy dni w Polsce i dwa we Włoszech (łącznie 42 dni pracy na planie) – powiedział reżyser. Przewidziana data premiery to pierwszy kwartał 2022 roku. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak wytrwale czekać na to wspaniałe dzieło.
Warto wspomnieć, że Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana jest partnerem produkcji.
Autorka tekstu i zdjęć: Justyna Strychalska
Zapraszam do obejrzenia kadrów z filmu: